28 Niedziela Zwykła - Rok C
CUDOWNE DZIEŁA BOŻE
_________________________________________
2 Księga Królewska (2 Krl) 5, 14-17
Psalm (Ps) 98
2 List do Tymoteusza (2 Tm) 2, 8-12
Ewangelia św. Łukasza (Łk) 17, 11-19
_________________________________________
Imię „Naaman” znaczy „przyjemny/ładny”, ale dotknięte trądem ciało Naamana wcale “ładne” nie było. Nazwa „Jordan” pochodzi od słowa „zstąpić” lub „płynąć w dół”. Kto zstąpił od Ojca, aby zamieszkać wśród nas? Jezus Chrystus, Słowo Boże, które stało się ciałem. Tajemnicza liczba siedem reprezentuje dopełnienie stworzenia (Księga Rodzaju 2, 2), ale także Boskiego Ducha (Księga Izajasza (Iz) 11, 2-3; Księga Apokalipsy 1, 4), który unosił się nad Jordanem, kiedy Jezus został ochrzczony (Ewangelia św. Marka 1, 10).
Trzy elementy były niezbędne do uzdrowienia Naamana. Prorocze słowo Elizeusza: „Idź, obmyj się siedem razy w Jordanie” (2 Krl 5, 10), posłuszeństwo Naamana, który uczynił tak, jak mu kazano (2 Krl 5, 14), i wreszcie wody Jordanu. Podobne elementy są obecne w chrzcie chrześcijańskim. Jest przykazanie Chrystusa, aby chrzcić „w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” (Ewangelia św. Mateusza 28, 19), jest wiara tych, którzy przyjmują sakrament (zob. Dzieje Apostolskie 8, 36-38) ) i są wody chrzcielne.
Drugie czytanie zawiera starochrześcijański hymn chrzcielny (2 Tm 2, 11-13), który zaczyna się od stwierdzenia: „Nauka to zasługująca na wiarę: Jeżeliśmy bowiem z Nim współumarli, wespół z Nim i żyć będziemy” (2 Tm 2, 11) . Przez chrzest uczestniczymy w tajemnicy śmierci i zmartwychwstania Chrystusa (List do Rzymian (Rz) 6, 3-4). Rytuał chrztu pierwszych chrześcijan wymagał, aby zdjęli szaty, co było obrazem usunięcia duchowego trądu, naszej śmiertelności. Następnie trzy razy zanurzono ich w wodach chrztu, nawiązując do trzech dni przebywania Chrystusa w grobie. Na koniec zakładano im białe szaty, symbolizujące niewinność i niezniszczalność.
Ciało Naamana stało się jak nowe stworzenie, „jak ciało małego dziecka” (2 Krl 5, 14). Doświadczenie ochrzczonych sięga znacznie głębiej. Moc wód chrzcielnych przenika nasze dusze, oczyszczając je z wszelkiej plamy grzechu. W ten sposób rodzimy się z “wody i Ducha” (Ewangelia św. Jana 3, 5). Nie jest bez znaczenia, że to cudzoziemiec (Syryjczyk), przybył do żydowskiego proroka i wykąpał się w wodach Izraela. Bóg, który objawił się Abrahamowi, jest Bogiem wszystkich narodów (Rz 3, 29). To wydarzenie zapowiada wejście pogan do rodziny Bożej przez głoszenie Ewangelii (Łk 24, 47). Z powodu tej Ewangelii Paweł został uwięziony (2 Tm 2, 9) i dla niej był gotów znieść wszelkie cierpienie, aby tylko ludzie „dostąpili zbawienia w Chrystusie Jezusie razem z wieczną chwałą” (2 Tm 2, 10).
Od chrztu możemy teraz przejść do „Eucharystii” - “dziękczynienia”. Spośród dziesięciu uzdrowionych trędowatych, dziewięciu kontynuowało swój marsz do kapłanów Świątyni, ale Samarytanin wrócił do Tego, który jest wiecznym Arcykapłanem i Żywą Świątynią. Przybył, by podziękować Temu, który zstąpił z nieba, aby wziąć na siebie nasze słabości (Łk 17, 16; Iz 53, 4). My również powinniśmy to samo uczynić. „W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was” (1 List do Tesaloniczan 5, 18).
Sakramenty kontynuują wśród nas cudowne wydarzenia Boże, zapisane na kartach Biblii. W chrzcie zostawiamy za sobą życie naznaczone duchowym trądem, a przyjmujemy nowe życie naznaczone świeżością i czystością „małego dziecka”. Takie doświadczenie napełnia nasze serca dziękczynieniem. Przychodzimy więc do Jezusa obecnego w Eucharystii, aby osobiście Mu podziękować. Trędowaty usłyszał: „Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła” (Łk 17, 19). Na zakończenie Eucharystii słyszymy: „idźcie, jesteście posłani” - posłani, aby głosić cudowne dzieła Boże (Ps 98, 1).